Rotawirusy – objawy u dzieci i jak sobie z nimi radzić? Sposoby na rotawirusy

Dzieci od samego początku życia są bardzo podatne na różnego rodzaju choroby. Bardzo dokuczliwa i męcząca może okazać się na przykład infekcja rotawirusowa, za którą odpowiedzialne są oczywiście rotawirusy. Objawy tego typu infekcji to przede wszystkim biegunka oraz wymioty, co ostatecznie może doprowadzić do poważnego odwodnienia organizmu. Przed wprowadzeniem szczepionek wiele dzieci na całym świecie – głównie z powodu słabego dostępu do opieki medycznej – umierało właśnie przez rotawirusy. Dziś na całe szczęście tego typu infekcje nie są aż tak śmiertelne, a w przypadku zdecydowanej większości zaszczepionych dzieci nie jest nawet konieczna wizyta w szpitalu.

Same rotawirusy to nic innego jak bardzo zaraźliwe czynniki zakaźne, które przedostają się do naszego organizmu na wiele różnych sposobów: poprzez kontakt, drogę kropelkową czy pokarmową. Wirusy te najczęściej wywołują stan zapalany jelit i żołądka, uszkadzając uprzednio nabłonek kosmków jelitowych. Najczęściej zachorowania występują u dzieci między czwartym a 24 miesiącem życia, a najciężej tego typu infekcje znoszą dzieci poniżej szóstego miesiąca, gdyż ich organizmy szczególnie szybko mogą ulec odwodnieniu.

Jakie są objawy rotawirusów? Kiedy do szpitala z rotawirusem?

Zazwyczaj pierwszy objaw związany z zarażeniem rotawirusem to podwyższona temperatura (między 38 a nawet 40 stopni Celsjusza). Kolejne objawy to dość intensywne wymioty, a potem także ostra biegunka.

Dzieci tracą również energie, są bardziej senne, apatyczne. Brakuje im apetytu, niechętnie piją, co jest dodatkowym problemem, jako że leczenie polega właśnie na uzupełnianiu płynów oraz elektrolitów, co jest kluczowe dla organizmu dziecka. W przeciwnym razie, gdy dojdzie do odwodnienia, konieczna może być wizyta w szpitalu, gdzie zastosowane zostaną dożylne wlewy kroplowe (tzw. kroplówki). To właśnie odwodnienie jest tym sygnałem, że trzeba zabrać chorego do szpitala.

W jaki sposób rozpoznać jednak, że doszło do odwodnienia właśnie. Jego najczęstsze objawy to między innymi płacz bez łez, suche usta, zapadnięte ciemiączko, czy wreszcie utrata elastyczności skóry. Powodem do niepokoju może być też senność i apatyczność dziecka. Z godziny na godzinę staje się ono coraz słabsze, tym bardziej, jeśli nie chce pić czy jeść. Wtedy najrozsądniej będzie po prostu udać się do szpitala, gdzie zostanie pobrana krew, wykonane zostaną odpowiednie badania i lekarze będą w stanie pomóc dziecku.